Dziś nazwa Thule stała się synonimem bagażnika dachowego. Jednak nie zawsze tak było i nie zawsze ta nazwa kojarzyła się z motoryzacją. Założona jeszcze podczas Drugiej Wojny Światowej przez Rryka Thule zaczęła od sprzedaży… haczyków na szczupaki własnej konstrukcji. Wyroby metalowe stanowiły dalszy ciąg Rozwoju firmy. Były to np. klamry do pasków i inne drobne odlewy. Przygoda z motoryzacją dla rodzinnej już firmy Thule rozpoczął się w latach sześćdziesiątych, gdy do oferty na razie tylko na rynek szwedzki weszły pierwsze dachowe bagażniki Thule. W tym samym roku (1962) firma wyprodukowała też pierwsze bagażniki Thule do mocowania na dachu samochodu nart. Następnie lata firmy to ekspansja na inne rynki europejski, a także do Stanów Zjednoczonych i Japonii. Następnym znaczącym przełomem dla firmy była druga połowa lat siedemdziesiątych , powstały konstrukcje pierwszych zamkniętych bagażników Thule typu box, a także uchwyty do przewożenia rowerów. W lata osiemdziesiąte firma weszła już jako producent przyczep samochodowych. Zaczęły się tłuste lata dla firmy. Nie obyło się także bez przekształceń kapitałowych – z rodzinnej firmy zakłady rozbudowały się do dużego koncernu, który w swojej historii kilkukrotnie zmieniał właściciela, niezmienna pozostała tylko szwedzka jakość i ponadczasowy design. Od tego czasu asortyment wyrobów firmy Thule znacznie się poszerzył. To już nie tylko bagażniki dachowe Thule, ale także uchwyty na rowery, narty, deski surfingowe, to zamknięte bagażniki typu box, ale także przyczepy samochodowe, bagażniki rowerowe montowane z tyłu pojazdu, łańcuchy śniegowe, systemy holownicze akcesoria i wyposażenie do przyczep kempingowych. Tak więc od haczyka do haka holowniczego historia firmy zatoczyła pełne koło i dziś gdy marka bagażników Thule i innego osprzętu jest rozpoznawalna na całym świecie warto może o tym przypomnieć. Thule to firma gdzie połączono tradycyjne wartości – jakość, szacunek do natury i dbałość o pracowników z wymogami nowoczesnej, masowej produkcji.